Dla tych, którzy nie wiedzą, warto wspomnieć czym w ogóle jest Wartostrada. Jest to układ dróg pieszo-rowerowych wzdłuż rzeki Warty. Projekt jest realizowany od 2011 roku i docelowo w strefie śródmiejskiej ma mieć długość ok. 10 km. Jest to szeroka i wygodna droga wykonana z asfaltu i przeznaczona dla rowerzystów, biegaczy oraz spacerowiczów. Założeniem tego projektu jest umożliwienie mieszkańcom uprawiania sportów i rekreacji w sąsiedztwie rzeki Warty, ale również poprawa atrakcyjności terenów nadwarciańskich i ich dostępności.
Nowy odcinek Wartostrady ma dwa metry szerokości i został podzielony na część dla pieszych oraz część dla rowerzystów. Przy drodze ustawiane są jeszcze ławki, stojaki rowerowe, a także montowane jest oświetlenie LED, które ułatwi jazdę po zmroku. Nowy odcinek pozwoli rowerzystom jadącym wzdłuż zachodniego brzegu rzeki ominąć między innymi sygnalizację świetlną przy moście Rocha, co jest dużym usprawnieniem, bo nie chcąc łamać przepisów można tam spędzić długie minuty. Droga kończy się na wysokości parku Stare Koryto Warty, gdzie będzie można za pomocą rampy wjechać na górny odcinek Wartostrady.
Są też niestety i minusy. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych odcinków, pod mostami nie została ułożona nowa asfaltowa nawierzchni, ale pozostawiono starą betonową, która miejscami jest dość nierówna. Kolejną problematyczną rzeczą jest rampa łącząca dolny i górny odcinek Wartostrady na wysokości parku Stare Koryto Warty. Rampa jest dość wąska i chyba z tego tytułu jazda na rowerze została tam zabroniona, tak więc żeby przedostać się na górę musimy zejść z roweru i przeprowadzić go kilkadziesiąt metrów. Inną możliwścią jest to, że oznakowanie zostało tam po prostu źle wymalowane.
