„Ruch – cudowne lekarstwo. Dlaczego warto chodzić po mieście” autorstwa Petera Walkera to inspirująca książka, która podkreśla znaczenie ruchu dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Walker pokazuje, jak aktywność fizyczna, często zaniedbywana w codziennym życiu, może działać jak cudowne lekarstwo. W książce odnajdziemy wypowiedzi ekspertów z różnych dziedzin, w tym lekarzy, naukowców i architektów. Walker bada, jak aktywność fizyczna została wyeliminowana z codziennego życia i jakie są tego konsekwencje dla zdrowia publicznego. Ponadto, książka oferuje praktyczne wskazówki, jak włączyć więcej ruchu do naszej codzienności, co może przyczynić się do spowolnienia procesów starzenia, odwrócenia wielu chorób i zwiększenia dobrego samopoczucia psychicznego obywateli.
Po znakomicie przyjętej książce Jak rowery mogą uratować świat Peter Walker zajął się tematem ruchu (aktywności) w mieście. Czym jest tytułowe cudowne lekarstwo, przynoszące tak ogromne korzyści zdrowotne, że gdyby zostało przekształcone w lek, byłoby najcenniejszym lekiem na świecie? Odpowiedzią jest ruch, a dobrą wiadomością jest to, że jest on bezpłatny, łatwy i dostępny dla każdego. Codzienny wysiłek był przez tysiąclecia nieodłączną częścią naszego życia, ale w ciągu zaledwie kilku dekad został praktycznie z niego wyeliminowany. Ta książka jest kroniką tej bardzo współczesnej i w dużej mierze niezbadanej katastrofy oraz historią ludzi próbujących ją odwrócić. Poprzez wywiady z ekspertami z różnych dziedzin – lekarzami, naukowcami, architektami i politykami – Peter Walker bada, jak wprowadzić więcej ruchu do współczesnego świata i, co najważniejsze, do życia każdego z nas.
Ta książka jest o ruchu, o tym, że najlepiej by było, gdybyśmy do pracy jechali rowerem, a już na miejscu co jakiś czas wstawali, podchodzili po szklankę wody, a na lunch szli do nieodległego bistro lub wychodzili na dziedziniec budynku, przy okazji pokonując kilka kondygnacji. Jak jednak można mówić o takich śmiałych marzeniach, skoro w Polsce bycie osobą pieszą oznacza ciągłe poczucie, że jest się gorszym? Dopóki nie przemodelujemy naszego podejścia i radykalnie nie zmienimy siły nacisku na to, kto ma priorytet w poruszaniu się na mieście, niewiele się zmieni.
Magdalena Milert – architektka, urbanistka, autorka bloga pieing.cafe