Zanieczyszczenie powietrza jest jednym z głównych czynników ryzyka dla naszego zdrowia. W Polsce każdego roku z powodu smogu przedwcześnie umiera ponad 40 000 osób. Nic dziwnego więc, że wielu z nas obawia się jeżdżenia po mieście rowerem, szczególnie ruchliwymi ulicami, gdzie stężenie zanieczyszczeń jest jeszcze większe.
Jak się jednak okazuje korzyści zdrowotne płynące z umiarkowanej aktywności fizycznej, jak chodzenia pieszo czy jazda na rowerze, przeważają nad negatywnymi skutkami smogu dla naszego zdrowia, nawet w miastach o wysokim poziomie zanieczyszczeń. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Cambridge. Wykorzystali oni symulacje komputerowe do porównania zagrożeń i korzyści dla różnych poziomów intensywności i czasu trwania aktywności oraz zanieczyszczenia powietrza w różnych miejscach na całym świecie. Korzystając z tych danych, naukowcy obliczyli, że w praktyce zanieczyszczenia powietrza nie niweczą korzyści zdrowotnych płynących z aktywnego podróżowania w większości miast na całym świecie. Jedynie 1% miast monitorowanych przez WHO ma poziom zanieczyszczenia powietrza na tyle wysoki, że negatywny wpływ smogu może zacząć przeważać nad korzyściami płynącymi z umiarkowanej aktywności fizycznej.
Dr Marko Tainio, który kierował badaniem, mówi:
Nasz model pokazuje, że w Londynie korzyści zdrowotne z aktywnego podróżowania zawsze przewyższają ryzyko płynące z zanieczyszczenia powietrza. Nawet w Delhi, jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie – z dziesięciokrotnie wyższym poziomem zanieczyszczenia niż w Londynie – ludzie musieliby jeździć na rowerze przez pięć godzin tygodniowo, zanim ryzyko zanieczyszczenia przeważy korzyści zdrowotne.
Należy również pamiętać, że w wiekszych miastach transport samochodowy ma stosunkowo duży udział w smogu. W Warszawie jest to aż ponad 50 proc. Dlatego więc, jak chcemy mieć czystsze powietrze w naszych miastach, powinniśmy jak najczęściej wybierać rower zamiast samochodu.